Musical z miłą niespodzianką 

Musical "Filary ognia" to niesamowita historia jednego z najbardziej wpływowych ludzi w historii - Apostoła Pawła.Jest to szósty musical napisany i skomponowany przez Brenta Grosvenora.

Po śmierci Jezusa z Nazaretu Jego naśladowcy kontynuują szerzenie Jego nauk i wiary, że Jezus zmartwychwstał. Saul z Tarsu był genialnym i wybitnym Żydowskim rabinem, który przewodził prześladowaniom Żydów podążających za tymi naukami. Jego celem było ich zniszczenie. Jednak w drodze do Damaszku jego plany zostały pokrzyżowane...

Zapowiedź tego musicalu zrealizowanego w wersji „eksportowej” by „wozić go” po miastach w Polsce może budzić niedowierzanie i niepokój, gdy wchodząc na stronę internetową http://evenea.pl/imprezy/kultura-i-sztuka/gdynia/musical-filary-ognia-gdynia-119137/

widzimy (wydawać by się mogło) ubogą obsadę, wsparcie techniczne - technikami wideo –audio. Może to wynika z niedobrych doświadczeń rodzimego rynku… lub strachem przed wszechogarniającą komercyjną kiczowatością artystyczną, hołdującą jedynie mamonie a nie widzowi…

Ale w wypadku „Filarów Ognia” nic z tych rzeczy przybyłym widzom nie grozi! Początkowy niepokój o efekt i komfort odbioru przeradza się z początkowego zaskoczenia pod entuzjazm i czasem euforyczny zachwyt. Oto to co budzi nasze wątpliwości okazuje się majstersztykiem pierwszej wody, a wszelcy nieudolni naśladowcy lubo powielacze artystyczni podobnych technik powinni w kącikach kulis bić się w piersi i obiecać, że się podciągną z wszystkiego co do tej pory wystawiali. 

Klub "Atlantic" zgromadził różnych widzów, z różnymi motywacjami, ale zdaje się, że wszyscy wyszli usatysfakcjonowani i obdarowani czymś niezwykłym, co trafia do serca i do człowieczej duszy.

A i jeszcze niespodzianka, dziś ciąg dalszy Bożego działania, wszyscy widzowie byli zaproszeni na spotkanie ewangelizacyjne, za sprawą artystów i organizatorów i Tego … Który sprawia żeby tak było, jak trzeba J