wtorek, 15 listopada 2016

Międzynarodowy dzień modlitwy za prześladowanych Chrześcijan

Kiedy idziesz na ulicę, głosisz z uśmiechem słowo, mówisz innym że Bóg ich kocha, rozdajesz „gedeonitki” i nic prawnie Ci za to nie grozi. Gdy idziesz na ulicę i głosisz Słowo Boże, częstujesz zupą, uśmiechem i błogosławieństwem mówiąc wszystkim, że jesteś z Kościoła Ulicznego, pomyśl w ilu krajach byłoby to niemożliwe.

W pierwszej chwili przyszłoby Tobie do głowy że chodzi o kraje islamskie, gdzie islam jest religią państwową, a apostazja czyli porzucenie wiary w  Islamie oznacza śmierć, oznacza wyrok sankcjonowany przez prawo państwowe.

Modliliśmy się niedawno z prześladowanych chrześcijan. Oglądaliśmy szeroki pas globu oznaczony rdzawym kolorem, w granicach którego teoretyczni i praktycznie chrześcijanie muszą ukrywać swoje wyznanie, wiarę, przynależność, oddanie życia Panu Jezusowi. 


Pas Północnej Afryki, Bliski Wschód  i Dalej kraje wschodu kalifatów, krajów muzułmańskich  przez Afganistan Pakistan i wdzierający się w prastarą kulturę Indii, dalej Chiny… i tak można byłoby wymieniać….

W tamtych obszarach bycie chrześcijaninem z zewnątrz jest już natury niebezpieczne, a co dopiero bycie rodowitym mieszkańcem tamtych krajów i być Chrześcijaninem.
Ale to nie o tym ta opowieść, i moje zadziwienie światem. To opowieść na kiedy indziej. 

Ja chcę pokazać, że  w miejscach zupełnie wydawałoby się nam bliskich cywilizacyjnie, kulturowo … mamy świat i prawo, które nawet do głowy, by nam nie wcisnęło pomysłu - iż tak może być.


Piszę tu Kanadzie.

Mój przyjaciel Kazimierz, świeżo upieczony emeryt nauczyciel, powracający z długiego wojażu  po pólnocy Ameryki Północnej potwierdził w rozmowach i w e-mailach, że …. tam… tak jest!


Na dowód swego, mojego zadziwienia i jeszcze gorętszych myśli i zaskoczeń światem, dziwnym światem,  przedstawiam film z sieci YouTube o tym właśnie zjawisku. 

Zerknijcie i dodajcie do tego co usłyszeliście w niedzielnym słowie Pastora Furgały, w modlitwach, które wypowiadaliśmy w cichości serca, i głośno słowami. 

Dodajcie i pochylcie się w refleksji, dziękując Bogu, że tu w Polsce, możemy i wielbić Pana. Mówić o Nim głośno innym ludziom. Że  nie ponosimy żadnych prawnych konsekwencji z takiego postepowania płynących.  

Pomyślmy i podziękujmy. Myślę tu o naszych Gedeonitach, o ludziach związanych z Kościołem Ulicznym czy innymi organizacjami Chrześcijańskimi głoszącymi i ewangelizującymi na ulicach.
Mikrob
i
nnych informacji dowiesz się pod adresem poniżej - kliknij go

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz