Kiedy idziesz na ulicę, głosisz z uśmiechem słowo, mówisz
innym że Bóg ich kocha, rozdajesz „gedeonitki” i nic prawnie Ci za to nie
grozi. Gdy idziesz na ulicę i głosisz Słowo Boże, częstujesz zupą, uśmiechem i
błogosławieństwem mówiąc wszystkim, że jesteś z Kościoła Ulicznego, pomyśl w
ilu krajach byłoby to niemożliwe.
W pierwszej chwili przyszłoby Tobie do głowy że chodzi o kraje
islamskie, gdzie islam jest religią państwową, a apostazja czyli porzucenie
wiary w Islamie oznacza śmierć, oznacza
wyrok sankcjonowany przez prawo państwowe.
Modliliśmy się niedawno z prześladowanych chrześcijan. Oglądaliśmy
szeroki pas globu oznaczony rdzawym kolorem, w granicach którego teoretyczni i
praktycznie chrześcijanie muszą ukrywać swoje wyznanie, wiarę, przynależność,
oddanie życia Panu Jezusowi.
Pas Północnej Afryki, Bliski Wschód i Dalej kraje wschodu kalifatów, krajów muzułmańskich
przez Afganistan Pakistan i wdzierający się
w prastarą kulturę Indii, dalej Chiny… i tak można byłoby wymieniać….
W tamtych obszarach bycie chrześcijaninem z zewnątrz jest już natury
niebezpieczne, a co dopiero bycie rodowitym mieszkańcem tamtych krajów i być Chrześcijaninem.
Ale to nie o tym ta opowieść, i moje zadziwienie światem. To opowieść na kiedy
indziej.
Ja chcę pokazać, że w miejscach zupełnie wydawałoby się nam bliskich cywilizacyjnie, kulturowo … mamy świat i prawo, które nawet do głowy, by nam nie wcisnęło pomysłu - iż tak może być.
Piszę tu Kanadzie.
Mój przyjaciel Kazimierz, świeżo upieczony emeryt nauczyciel, powracający z długiego wojażu po pólnocy Ameryki Północnej potwierdził w rozmowach i w e-mailach, że …. tam… tak jest!
Na dowód swego, mojego zadziwienia i jeszcze gorętszych myśli
i zaskoczeń światem, dziwnym światem, przedstawiam
film z sieci YouTube o tym właśnie zjawisku.
Zerknijcie i dodajcie do tego co usłyszeliście w niedzielnym słowie Pastora Furgały, w modlitwach, które wypowiadaliśmy w cichości serca, i głośno słowami.
Zerknijcie i dodajcie do tego co usłyszeliście w niedzielnym słowie Pastora Furgały, w modlitwach, które wypowiadaliśmy w cichości serca, i głośno słowami.
Dodajcie i pochylcie się w refleksji, dziękując
Bogu, że tu w Polsce, możemy i wielbić Pana. Mówić o Nim głośno innym ludziom.
Że nie ponosimy żadnych prawnych
konsekwencji z takiego postepowania płynących.
Pomyślmy i podziękujmy. Myślę tu o naszych
Gedeonitach, o ludziach związanych z Kościołem Ulicznym czy innymi organizacjami
Chrześcijańskimi głoszącymi i ewangelizującymi na ulicach.
Mikrob
i
nnych informacji dowiesz się pod adresem poniżej - kliknij go
nnych informacji dowiesz się pod adresem poniżej - kliknij go
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz