Kościół Uliczny











14 stycznia 2017 



Wyjątkowo w czwartek 27 paździenika 2016r.


Tym razem wyjątkowo w Czwartek 27.X. Niemniej zawsze możecie nas tam spotkać. Malborski Kościół Uliczny jest integralną częścią Malborskiego Zboru SYLOE (Kościół Boży w Chrystusie). Jeśli się chcesz włączyć się do akcji pomagania, Masz jakieś zbędne Tobie rzeczy, Masz pomysł jak ulżyć innym w ich niedoli, etc, etc, etc. Kontaktuj się z adresami podanymi na stronie http://syloemalbork.pl/


***
29 lipca od godziny 16.00 do 19.00 w przestrzeni Szkoły Łacińskiej oraz na jej poziomie Rzemiosł Różnych (poziom – 1) odbędzie się szereg działań informacyjnych, prezentacyjnych i dyskusji mających na celu pokazanie wielość grup, organizacji, instytucji, wspólnot wyznaniowych zajmujących się pomocą innym ludziom.  W tym wypadku chodzi o ten obszar grup społecznych ludzi,  którzy potrzebują wsparcia w sposobach wyjścia z biedy, z uzależnień, radzenia sobie w trudnych sytuacjach życiowych, egzystencjalnych, etc.

Założenie przedsięwzięcia jest takie, by wszyscy pomagający tu w Malborku i okolic bardziej mogli się poznać, poznać metody i obszary w których działają. 

Aby porozbijać mitry i nieporozumienia wynikające z nieznajomości działań, intencji, kompetencji  oraz metod pomocy proponowanych środowisku. Pomoc mieszkańcom  Malborka przez wspomniane wcześniej grupy, organizacje, instytucje, wspólnoty wyznaniowe, etc.

Założenie otwiera szansę na cykliczne spotkania tego typu i inspiracje do0 wspólnego rozwiazywania problemów w środowiskach, budowy wzajemnego zaufania i płaszczyzny współpracy, uzupełninia siebie i swoich działań dla dobra innych potrzebujących ludzi.
Tego dnia Kosciół Uliczny przewędruje pod Szkołę Łacińską i jej przestrzeń publiczną. Ale o tym bliżej ... już w najbliższym czasie.


***

Kościół Uliczny po raz 18 -ty
W piątek 24 czerwca na starym mieście , przy ulicy Józefa Piłsudskiego






Dziękujemy, Dziękujemy Panu, dziękujemy szlachetnym Ludziom z wielkimi dobrymi, ciepłymi sercami. Dziękujemy gospodarzom sklepu jubilerskiego w Baszcie, dziękujemy właścicielom restauracji, dziękujemy darczyńcom i  wszystkim tym, którzy tego dnia przybyli 
W miniony piatek t.j. 27 maja br. spotakliśmy się na parkingu
przy baszcie garncarskiej w Malborku - fotorelacja - kliknij zdjecie i niniejszy link 


Kościół Uliczny jest inicjatywą ponad wyznaniową, która ma na celu docierać do ludzi z miłością i ewangelią tam, gdzie oni są – na ulicy. Inspiracją dla tej misji jest osoba Jezusa Chrystusa, który głosił Królestwo Boże w mocy znaków i cudów, zazwyczaj pod gołym niebem.

Ideą Kościoła Ulicznego jest również jednoczenie chrześcijan z różnych kościołów i tworzenie wspólnoty opartej na braterskiej miłości i szacunku dla wzajemnej różnorodności. Spotykamy się na cotygodniowych nabożeństwach na ulicy, by być razem, by się pokrzepiać i zachęcać. Tam wspólnie modlimy się i wielbimy Boga wraz z przechodniami, którzy dowiadują się o miłości Boga, czasami po raz pierwszy z życiu.
Kościół Uliczny w Gdańsku Agata i Maciej Strzyżewscy

***
Ratowniczy ponton przy baszcie Garncarskiej w Malborku


Często pod wpływem czegoś tam (co zmieniać musi świadomość zażywającego) brudni, nieładnie pachnący - to najłagodniejszy opis ludzi, których nie chcielibyśmy spotykać na ulicy. Jeśli tak się staje, szybko przemykamy obok. Odwracając wzrok, by tylko nie zaczepili swoim przysłowiowym „Pan da …”. Choć czynią swe prośby coraz bardziej wyrafinowanie, to cel jest ten sam - wyżebrać kasę.

- „Wstydu nie mają, Jak toto śmierdzi, pijaki, alkoholiki jedne”. „Do roboty, by się wziął jeden z drugim. Że Bóg na to pozwala…”.

To nieludzko ludzkie reakcje na okoliczności, które nas przerastają w „bliskich spotkaniach”. Nie wszyscy tak reagujemy. Ten uproszczony obrazek oddaje istotę zjawiska. Sami często będąc w kłopocie, przykrywając nasze niedobory - gotowi jesteśmy odreagować na „tych tam bezdomnych”, zwanymi też prześmiewczo „pandami” od wspomnianego „Pan da …”.


Czujemy się wtedy lepsi?!
Podnosi to nasze poczucie wartości? Czy może podświadomie mścimy się na kimś z najbliższego otoczenia, kto pije nałogowo, kto ciągle nie ma pieniędzy, nie pracuje, stacza się, a my nie umiemy temu zapobiec. Nieważne, jakie byłyby nasze motywacje, jak zracjonalizujemy sobie naszą niechęć - to nie usprawiedliwia takiej postawy, stosunku do drugiego człowieka i jego sytuacji.

Oczywiście niewielu z nas byłoby stać na to, by na przykład przystanąć i objąć czule zaczepiającego o kasę. Zresztą sam proszący nie spodziewałby się pewnie takiej reakcji. Mógłby odpowiedzieć agresją, wszak nie tego oczekiwał. Chce kasy. (Nie namawiam do takich eksperymentów) I nie o to tu chodzi.


Życzliwość można okazywać w inny i różny sposób. Wielu z nas przekonało się, że pewnie nie ma sensu proponować kupna bochenka chleba, czy podzielić się żywnością. Chociaż zapytać czy ktoś nie jest głodny, nie zawadzi. W tym naszym „przyzwyczajeniu” do ludzkich zachowań, często wszystko wrzucamy do jednego pojęciowego wora, krzywdząc tych naprawdę potrzebujących.

Nieważne, jakie są nasze motywacje. Przez chwilę pomyślmy o tych, którym los skąpi, którym z jakiegoś powodu się nie udało lub przeżywają kryzys nieposiadania.

W Malborku znaleziono pewien sposób bezpiecznego pomagania i możliwości uzyskania pomocy na ... ulicy. Cyklicznie spotykają się zarówno potrzebujący, jak i ci, którzy umieją, mogą skutecznie pomóc. Spotykają się na ulicy. Spotykają się poza instytucjami, które na co dzień temu służą i taką rolę w strukturach miasta powinny pełnić.


Nazywają to Kościołem Ulicznym, a można tam spotkać tych, którzy mają świadomość jak można pomóc, pomagać i pomagają skutecznie. Robią to tak po prostu. Tworzą struktury pomocy i … „rozdają” zwykłe odruchy ludzkiej serdeczności, ciepła, poczucia więzi.

W każdy ostatni piątek miesiąca członkowie Zboru SYLOE i innych kościołów ewangelicznych w Malborku zapraszają na parking i plac pod basztą Garncarską (przy ulicy Piłsudskiego) na spotkanie Kościoła Ulicznego. To nie jest tylko okazja dla tych, którzy by chcieli zjeść gorący posiłek, wypić gorącą kawę czy herbatę.

To wydarzenie przypomina regularnie przypływający ponton ratowniczy, na ratunek ludzkim tragediom, bezdomności. Na ratunek dotkniętym chorobami, na ratunek samotnym, poszukującym oparcia.



„Tam znajdziecie to, co może zmienić wasze życie, tam znajdziecie tych, którym możecie w czymś pomóc. Tam spotkacie innych, którzy myślą podobnie. Tam właśnie możecie być potrzebni. Niech to was nie krępuje, to nie wymaga kupna biletów, to wymaga jedynie zwykłej otwartości i wzajemnego poszanowania” – mówią organizatorzy.













Kościół Uliczny w Malborku to głównie członkowie Zboru Syloe m.in Przemek i Anna i ich ... córeczka Sara. A także Marta, Rafał, Joanna i inni. Wybaczcie jeśli kogoś pominąłem :o(
Bowiem są z nami także wolontariusze z Coffee House, Kościoła Zielonoświątkowego;  Tomek, Andrzej, Staszek oraz z Placówki Armii Zbawienia Krzysztof. I wielu innych osób dobrego serca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz